Budownictwo okrętowe, czyli polskie stocznie w stanie likwidacji

Budownictwo okrętowe, czyli polskie stocznie w stanie likwidacji

Kilkadziesiąt lat temu, budownictwo okrętowe było w Polsce bardzo dobrze rozwinięte, a nasza produkcja cieszyła się spora ilością kontrahentów zagranicznych. Niestety, historyczne już przekształcenia ustrojowe, gospodarcze, ekonomiczne sprawiły, że zaczął się zły czas dla polskich stoczni. Produkcja statków, okrętów, tankowców zaczęła się chylić ku upadkowi, a polskie budownictwo okrętowe zaczęło zamierać. Od lat większość naszych stoczni jest w stanie likwidacji lub w fazie przekształcenia. Zgodnie z unijnymi wymogami, rząd polski nie może wspomagać finansowo upadających stoczni, pod groźbą dużych kar finansowych. Tym spektakularnym upadkom stoczni towarzyszyły od samego początku dziwne, tajemnicze historie, kontrakty, efektem zmian było zwolnienie tysięcy pracowników. Jak budownictwo okrętowe w Polsce wygląda obecnie? Stocznia Marynarki Wojennej, będąca w stanie upadłości, realizuje kontrakty dla Norwegii, Belgii, Wielkiej Brytanii, a także remontuje i buduje okręty wojenne. Stocznia w Gdyni, w stanie likwidacji, miała skoncentrować się na budowie tankowców. Jest jedną z pierwszych na świecie, budujących tankowce z podwójnym poszyciem. Historyczna już stocznia w Gdańsku, która budowała statki na najwyższym światowym poziomie, praktycznie nie istnieje. Stocznia Północna po restrukturyzacji buduje małe i średnie statki, oraz nieduże promy pasażerskie i holowniki. Stocznia Szczecińska Nowa – w stanie likwidacji. Stocznia Wisła buduje krewetkowce, trawlery i motorówki. Nasze budownictwo okrętowe było jednym z najlepszych na świecie. Kolejne rządy dopuściły do upadku dobrze rozwiniętej gałęzi przemysłu.

[Głosów:1    Średnia:5/5]